UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Przychodzi babka na bal przebierańców, cała golutka tylko ubrana w czarne rekawiczki i czarne krótkie kozaczki. Nagle bez orientu podbija do niej organizator imprezki i pyta: - za co się pani przebrała? - szalenie mi się podoba..... A ona na to: - Jak to za co?? za piątkę pik. A on przyciąl na nią od dołu do góry i rzecze: - Hmmm.. no tak rzeczywiście, alę chciałbym Pani powiedzieć, że w dobie dzisiejszego postępu znacznie lepsza byłaby czwórka pik.
Przychodzi baba do lekarza. - No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przepisałem na hemoroidy? - Tak pół na pol. - Jak to? - Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem, co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam
Przychodzi baba do lekarza i narzeka, ze rosna jej wlosy na piersiach. Lekarz prosi babe aby opisala szczegolowo gdzie te wlosy rosna. Baba mowi, ze wlosy zaczynaja sie na piersiach, przechodza przez brzuch az po same jaja.
Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, jesteśmy z mężem już pół roku po ślubie i współżycie nam nie wychodzi. Tak szczerze mówiąc, to nie wiemy, jak to się robi. Lekarz był nieśmiały, nie bardzo wiedział, jak to objaśnić pacjentce. Przywołał ją do okna. - Widzi pani te dwa pieski na trawniku To trzeba robić tak samo. Po kilku dniach uszczęśliwiona baba przychodzi do lekarza. - Panie doktorze, serdecznie panu dziękuję. Współżycie układa nam się teraz wspaniale, tylko na początku mąż nie chciał wychodzić na trawnik.
Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa sie złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafe od nowa, ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co ja wejdę do środka i zobaczę, co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy, a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj...